czwartek, 16 stycznia 2014

Sukienki i jedwabie.

Ostatnie tygodnie upływają mi przede wszystkim na organizacji ślubu mojej siostry. W sumie wszystko idzie w dobrą stronę – jest kapela, jest menu… Ale ciągle nie ma sukni ślubnej. Ala koniecznie chce czegoś jedynego w swoim rodzaju. Nie umiemy znaleźć nic, co by ją olśniło od samego początku. Już nie umiem zliczyć wszystkich materiałów, koralików i tak dalej. Nie żebym się skarżyła! Bardzo dobrze rozumiem problemy mojej siostry. Chce wyglądać olśniewająco, a równocześnie nie chce wydać fortuny. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zawiozę Alę do Wrocławia, podobno można tam znaleźć parę ciekawych salonów. Więcej na ten temat: galeriamody.wroclaw.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz